

Info

Więcej o mnie.

Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2019, Czerwiec2 - 0
- 2019, Maj1 - 0
- 2018, Sierpień1 - 0
- 2018, Lipiec2 - 0
- 2018, Maj2 - 0
- 2018, Kwiecień1 - 0
- 2018, Styczeń2 - 0
- 2017, Listopad1 - 0
- 2017, Wrzesień1 - 0
- 2017, Lipiec1 - 0
- 2017, Czerwiec1 - 0
- 2017, Maj4 - 0
- 2017, Kwiecień2 - 0
- 2017, Marzec3 - 1
- 2016, Grudzień1 - 0
- 2016, Październik2 - 0
- 2016, Wrzesień6 - 0
- 2016, Sierpień4 - 2
- 2016, Lipiec8 - 0
- 2016, Czerwiec3 - 0
Wpisy archiwalne w miesiącu
Marzec, 2017
Dystans całkowity: | 69.63 km (w terenie 25.19 km; 36.18%) |
Czas w ruchu: | 05:18 |
Średnia prędkość: | 13.14 km/h |
Maksymalna prędkość: | 54.72 km/h |
Liczba aktywności: | 3 |
Średnio na aktywność: | 23.21 km i 1h 46m |
Więcej statystyk |
- DST 25.19km
- Teren 25.19km
- Czas 01:51
- VAVG 13.62km/h
- VMAX 43.76km/h
- Temperatura 10.0°C
- Sprzęt MTB MERIDA 2
- Aktywność Jazda na rowerze
Kolejna Wyprawa w las
Niedziela, 26 marca 2017 · dodano: 26.03.2017 | Komentarze 0
Kolejna wyprawa tym razem w pięknym klimacie pogodowym i co najlepsze wyjazd w nowym kompletnym stroju sczeże dobry zakup mimo swej dużej ceny czas pokaze jak bedzie po 200km , grzech by było takiej aury nie wykorzystać tym razem wpadły chęci na zwiedzanie jezior czyli objazdówki Jezioro Lubygoszcz, Kocenko, Potegowskie, Białe i Junno. Trasa była elegancka forma już lepiej , no i co najważniejsze ekipa na mega plus. Trochę wątpili że nie dotrą do domu ale udało się . Lata wprawy i poznania terenów przeze mnie nie zgubi mnie w tych stronach. Widoki i szlaki strumyki jeziora robią wrażenie dlatego warto tam śmigać i poznać teren.

- DST 10.36km
- Czas 01:09
- VAVG 9.01km/h
- Sprzęt MTB MERIDA 2
- Aktywność Jazda na rowerze
REKREACJA SKROMNA
Środa, 22 marca 2017 · dodano: 22.03.2017 | Komentarze 1
Spokojny , skromny wyjazd na browara przy okazji piękny zachód nad jeziorkiem Morzycz


- DST 34.08km
- Czas 02:18
- VAVG 14.82km/h
- VMAX 54.72km/h
- Temperatura 5.0°C
- Sprzęt MTB MERIDA 2
- Aktywność Jazda na rowerze
No to ruuuszamy 2017
Niedziela, 12 marca 2017 · dodano: 12.03.2017 | Komentarze 0
Wreszcie pierwsze jako takowe dni do jazdy i zaczęcie sezonu . Sprzęt niby w super stanie naszykowany aż do czasu wyjazdu. Ustawka z 3 kumplami pogoda ok mimo że było tylko +5 to jedziemy, po 10 km zaczynały mnie nogi boleć głownie mieśnie e tam wylane to pewnie spadek formy. 10 km dalej doszłem do tego czemu mam odczucia jak po 300 km okazało sie że łożysko przedniego koła maszynowe zaczęło ciężko pracować co podawało że czułem się jak był za sobą ciągnął tych 3 ziomków na przyczepie do tego lacze terenowe 2.35 i najgorszy mój wyjazd w którym pragnąłem być już w domu nadszedł dopiero po 34 km . Forma trudno powiedzieć jaka przez ten incydent. Najciekawsze z wyjazdu jest jeden towarzysz zastanawia mnie co on ma w nogach bo jak wsiadł na rower to nie rozglądał się za siebie tylko szedł jak wiatr , może to ten hot-dog z żabki :)))) Tereny nowe fajne i warte powrotu a przy okazji zaliczenie kolejnego jeziora w moich okolicach po przez objechanie wkoło. Pozdro dla Remka-petardy, Damiana-robaka i Łukasza-bobra.
ps. Sory za schamowywanie peletonu

